Madeline Georgia Hellen | |
---|---|
Wiek | 36 lat |
Rodzina | w większości nieżyjąca (rodzice, ciocia); młodsze rodzeństwo Lilly (o osiem lat) i Marcus (o cztery), starsza siostra Anne (o pięć) |
Zwierzęta | brak |
Pseudonim | Moo, Moodzilla, Moothilda |
Miejsce zamieszkania | Deadtree lub MMM |
Rodzice | Oliver i Sabrina Hellen |
Partner | Joel Relow (nieoficjalnie) |
Zawód | Prowadzenie motelu |
Moo Hellen, a właściwie Madeline Georgia Hellen, jest właścicielką Małego Moteliku Moo. Mieszka w Deadtree lub w pokoju nad recepcją motelu.
Biografia[]
Urodziła się w niezbyt bogatej rodzinie. Jej rodzice tragicznie zginęli podczas wspólnej podróży, gdy była zaledwie dziesięciolatką - po ich odejściu Moo razem z rodzeństwem zamieszkała u przyjaciół matki i żyła tam przez następne trzy lata, dopóki jej najstarsza siostra, Anne, nie wyprowadziła się. Wtedy pozostała trójka została przyjęta pod dach siostry ojca, Alynn. Spory o spadek po rodzicach oraz prawo do opieki nad dziećmi trwały - ich wynikiem było rozdzielenie rodzeństwa. Lilly trafiła do dalekiej rodziny od strony matki, Marcusa przygarnęli natomiast dziadkowie, dotychczas nie utrzymujący z nimi szczególnie bliskich kontaktów. Moo została u ciotki, która zmarła tuż przed osiągnięciem przez dziewczynę pełnoletniości. Na te kilka miesięcy zamieszkała z nową rodziną Lilly, skąd zresztą uciekła. Podróżowała autostopem po kraju, imając się różnych zajęć, od florystyki do pracy w cukierni (po kursie). Do Strangetown przyjechała jako dwudziestokilkulatka; motel wybudowała w większości za pieniądze, które Alynn zapisała jej w spadku.
Wygląd[]
Kobieta wyróżnia się włosami koloru czekolady oraz pomarańczowymi oczami, niezwykłą cechą przekazaną jej w genach matki, Sabriny.
Jest wybuchową, energiczną, odważną kobietą podążającą własnymi drogami. Nie złamie jej nic. Odznacza się pracowitością i solidnością, niechętnie wraca do przeszłości.
Relacje[]
Z Joelem[]
Wiadomo - przyjezdny. Moo zainteresowała się mężczyzną, a budująca się między nimi dynamiczna relacja nie należy do najprostszych. Wszyscy uważają ich za parę, mimo że oni gorąco temu zaprzeczają.
Z mieszkańcami Strangetown[]
Z szeryfem Duncanem[]
Moo przyjaźni się z Duncanem głównie dlatego, że zastępuje go na rozprawach, jeśli można to tak ująć. On i jego żona Dora byli pierwszymi mieszkańcami miasteczka, których kobieta poznała po swoim przyjeździe.
Z Beakerami[]
Kobieta potępia ich całym swoim sercem i czym tam jeszcze. Nie trawi Circe, ale jeszcze bardziej nienawidzi Lokiego - za to, co zrobili Nerwusowi. Wierzy, że w pani Beaker tli się jakaś iskierka instynktu macierzyńskiego, na razie jednak czeka na próżno, bo Circe nie zbuntowała się jeszcze przeciw mężowi.
Z Bellą, Hootem i resztą ekipy[]
Miastowi często złośliwie nazywają ich (J)USTW - od "Jak Upić Się Tanim Winem"; Moo, Bella, Hoot, Gimi i Pita, z resztą dobrzy przyjaciele, od czasu do czasu spotykają się wieczorami w Nocnej Sowie na pogaduchy i tanie wino właśnie. Najczęściej kończy się to wzajemnym obgadywaniem, nasłuchiwaniem odgłosów nocy oraz komentowaniem, że "jest już druga w nocy, więc Moo naprawdę powinna wracać do swojego Joela, bo będzie mu smutno i zimno i samotnie w tym łóżku bez niej" (zaraz po tych słowach najczęściej rozlega się głośne "Mów za siebie, Pita!!" oraz nieudolna zmiana tematu).